Nie wytrzymałam wczoraj w pracy :( pracowalam Cały weekend po Całe dnie, wczoraj miałam cały dzień i dzisiaj na wieczór praca.
Nie mam czasu dla mojej rodziny w weekend co mnie strasznie boli :(
No i wybuchlam wczoraj bo z jakiej racji ktoś kończy wcześniej bo chce iść na imprezę a ja muszę zostać i nie móc dzieciom poczytać bajke na dobranoc :(
Poryczalam się i mialam rozmowę z menadżerem. Powiedziałam ze mam dość ze jak nie skoncze wcześniej to Zwyczajnie wyjdę z roboty :(
No co skonczylam o 18.45. Dla mnie super bo normalnie kończę 22-23.
Jeszcze trochę do świąt i urlop Miesięczny będzie. Oszaleje naprawdę Oszaleje :(
Naprawę jestem Czasami mega zmeczona, brak Czasu dla Siebie no mozna się wykończyc :(
No to tak se pomarudzilam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz