23 sierpnia 2014

Gile po pas

Eh mało mnie tu ostatnio było. No cóż biznes, praca i dzieci no i maz pochłaniają czas :(

Co u nas?
No Co było gorąco a nagle nastał deszcz i zimnica, co oznacza przeziębienie u dzieci :(
Obydwoje gile po pas,  kichaja,  kaszla.
Syropy i gorąca czekolada w gotowości ;)

Psychicznie juz powoli przygotowuje się do grudniowego wyjazdu do pl :)
Wręcz skacze z radości!! Jej tyle mamy planów!!

Muszę dzieciom zamówic klocki do budowania, kiedyś były ale po przeprowadzce wsiakly :(

Także ten teges ja jutro do pracy cały dziś, dzieci z tatusiem w domu a pogoda ogólnie do dupy :(
Mam nadzieje ze u was trochę cieplej ;)

Buziole

2 komentarze:

  1. Trzymaj się cieplutko:):)miłego dzionka:)te chorubska straszne...u nas to samo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah gile jeszcze zniose ale jak się męczą z kaszlem to nie lubię :(

      Usuń